Wytworki...
...szydełkowe tym razem Wam zaprezentuję :) Trochę wolnego czasu wykorzystałam na małe dzierganie, z którego wyszły serducha i moja pierwsza sowa! :D Wykonana metodą prób i błędów - bez konkretnego schematu... Ale moim zdaniem wyszła całkiem znośna i podobna do sowy... ;))) hehe..
tutaj serducha dwa...
a jedno już zaaranżowane w domowych kątach :)
To zmykam! Pozdrawiam cieplutko!!! :))))
Swietne serducha,ale sowa bombowa:)
OdpowiedzUsuńFajne wytworki, a sowa .... bardzo sowia ;-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńurocze :)
OdpowiedzUsuńhu hu fajna sówka :D
OdpowiedzUsuńSuper sowa:)
OdpowiedzUsuńwidzę, że sezon na dzierganie rozpoczęty!:D:)
OdpowiedzUsuńOch! Twoja sowa bardzo sowia! I serducha śliczne. Wiesz ja też taka "bezschematyczna" jestem. Droga prób i błędów najbliższa mi jest! :)
OdpowiedzUsuńsowa jest świetna :D
OdpowiedzUsuńAaaa zkaochałam się w tej sówce! Serducha równie piękne. ;)
OdpowiedzUsuńsowa do sowy podobna :-) a serduszka do serduszek. :-) sliczne :-)
OdpowiedzUsuń