Jest!!!

A co jest?? Zapytacie... ;) Ano kocyk jest... :D Ten który dziergał się trochę czasu i widziałyście co jakiś czas zajawki :) Och..powiem szczerze, że ten poprzedni dziergał mi się jakoś szybciej i lepiej... :) Po raz pierwszy wzięłam się też za szydełkowanie kwadratów (no dobra, kółek w kwadracie ;) i widzicie, że nie starczyło mi cierpliwości na cały kocyk... ;) Więc w środek wkomponowałam kwadraty, a potem już było łatwiej... ;))) Trochę mi się pofalował, bo oczywiście mega obeznana w szydełkowaniu nie jestem... ;)) Ale skoro to kocyk, to chyba może być lekko pofalowany, nie? ;))) Ważne, żeby dzidzi było ciepło i kolorowo :))))



moje "dzidzi" (jak sam siebie nazywa ;) też chciało zapozować z kocykiem ;) 



A poniżej już fotoski z naszego krótkiego spaceru po ogrodzie :)))




Ech..szkoda, że weekend się kończy... :/ No dobra, nie narzekam, trzeba dobrze rozpocząć tydzień :)))

A Wam moje drogie baaaaaaardzo dziękuję za życzenia pod poprzednim postem!!!!!!!!!!!!! :D

Komentarze

  1. Piękny kocyk i jakie cudne kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczny :)
    a mlay superowy :)
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny kocyk, kolorystycznie ładnie się komponuje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O jacie! Pięknie Ci to wyszło. Efekt końcowy zdumiewający. Naprawdę podziwiam za cierpliwość. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny jest. I "dzidzi" w tym pledzie też pięknie! Ja mój również nareszcie skończyłam i wiesz, też mi się pofalował. Ale co tam, przecież to w końcu ręczna robota, nie?? ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny kocyk,fantastyczne kolory♥Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny kocyk Ci się wyszydełkował :-) U mnie taki ciągle w planach... Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję, dziękuję, dziękuję!!! :) Jesteście super!! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. o które serducha chodzi?
    te decoupage?
    nie ma sprawy możemy zrobić wymiankę

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczny pledzik:)chłopczyk również:)

    OdpowiedzUsuń
  11. :))) wiesz zrobiłam kilka tych kwadratów (20) i mało tego... :/ widzę, że na pledzik dla dziecka to jeszcze trochę czasu trzeba na to poświęcić :P a biała nitka mi się kończy... nie wiedziałam ile jej pójdzie, a poza tym widzę, że Twoje kwadraciki się zaokrągliły, moje pierwsze też takie były - z kursu kotaburego... dlatego ja w narożnikach daję podwójne słupki razy 6 i wychodzą ładne kwadraty, może dlatego on Ci się pofalował? bo znawcą nie jestem... ale i tak podziwiam :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wspaniały kocyk.
    Zdjęcia zimy bardzo ładne :)

    OdpowiedzUsuń
  13. slicznusi! chcialabym umiec takie kocyki dziergac! moze kiedys sie naucze...poki co pozostaje mi podziwiac;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dziękuję Wam za te wszystkie pochwały :))))

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny :) pozostawione słowo :) i zapraszam znów :)